Kult świętego Mikołaja w Księstwie Cieszyńskim

Św. Mikołaj kojarzy się nieodłącznie z okresem Adwentu. Na dzień 6 grudnia czekają wszystkie dzieci. Jednak nie o tym ma być dzisiejszy artykuł, toteż celowo nie pojawił się on w zeszłym tygodniu. Dziś przyjrzymy się samemu kultowi i jego historii na terenie Księstwa Cieszyńskiego.

 Na pewno każdy z Was odwiedził cieszyńską kaplicę zamkową pw. św. św. Mikołaja i Wacława (jeżeli nie, to warto to uczynić). Niemniej rzadko kto już wie, dlaczego to akurat św. Mikołaj stał się patronem kaplicy na cieszyńskim Wzgórzu Zamkowym. Żeby rozwikłać zagadkę, trzeba się cofnąć do czasów sprzed powstania Księstwa Cieszyńskiego.

Ikona z X wieku przedstawiająca św. Mikołaja z Miry

Do X wieku kult św. Mikołaja nie wychodził poza granice Azji Mniejszej. O popularności kultu tego świętego zdecydowała właściwie panująca w X wieku moda, po tym jak jeden z cesarzy Konstantynopola stwierdził, że obchodzenie dnia św. Mikołaja wprawia w złość Szatana. Tę opinię podzielała również bizantyńska księżniczka Teofano, która w 972 roku została wydana za mąż za cesarza Ottona II. Jadąc na dwór swojego przyszłego męża, zabrała ze sobą ikonę z wizerunkiem św. Mikołaja – biskupa z Miry. To właśnie za jej sprawą kult tego świętego dotarł do ówczesnych Niemiec.

Nowy patron bardzo szybko zadomowił się na terenie Państwa Niemieckiego, a jedną z pierwszych osób szczerze wierzących w św. Mikołaja była córka cesarzowej Teofano – Matylda. Mało tego św. Mikołaj szybko stał się patronem Ottonów, tudzież dynastii niemieckich Ludolfingów. Matylda została jednak wydana za mąż około 993 roku za Ezzona, hrabiego i palatyna Lotaryngii, a małżeństwo to miało wzmocnić władzę jej brata Ottona III. Ze związku Matyldy i Ezzona przyszło na świat dziesięcioro dzieci. Jednym z nich była Rycheza, którą wydano w 1013 za przyszłego króla Polski Mieszka II Lamberta. Podobnie jak uczyniła to jej babka Teofano, również Rycheza w drodze do Polski zabrała ze sobą wizerunek św. Mikołaja.

To właśnie dzięki Rychezie – pierwszej królowej Polski – kult św. Mikołaja zadomowił się w Królestwie Polskim już na początku XI wieku. Za sprawą osobistych fundacji Rychezy powstało na terenie królestwa kilka kościołów pod wezwaniem tego świętego. Królowa nie tylko sprowadziła z Niemiec wiarę w św. Mikołaja, lecz także zadbała o to, by stał się on modny. Przez cały XII wiek Mikołaj był jednym z najważniejszych patronów dynastii Piastów. Z tego też okresu pochodzi najwięcej fundacji kościołów – w tym cieszyńskiej kaplicy (zbudowana na przełomie XI i XII wieku) – z inicjatywy samych władców, którzy mniej lub bardziej świadomie kontynuowali tradycję niemieckich Ottonów.

Dopóty, dopóki Piastowie zasiadali na tronie czczono św. Mikołaja, stawiając go na równi z innymi patronami dynastii i Królestwa Polskiego. W kalendarzu katedry krakowskiej z XIII wieku wspomnienie św. Mikołaja zaznaczono zielonym kolorem. Tak wyróżniono jeszcze dwóch innych świętych, których Piastowie obrali za swych patronów, czyli św. Wacława i św. Stanisława.

Cieszyńska kaplica zamkowa nosi zatem wezwanie, będące bezpośrednim spadkiem po tradycji Świętego Cesarstwa Rzymskiego, z którego ponad tysiąc lat temu za sprawą pierwszej polskiej królowej przywędrował w nasze strony kult jednego z najbardziej znanych dziś świętych – św. Mikołaja z Miry.

---

Bibliografia:
R. Michałowski, Kościół św. Mikołaja we wczesnopiastowskich ośrodkach rezydencjonalnych, „Społeczeństwo Polski średniowiecznej”, t. 6 (1994).
R. Michałowski, Princeps fundator. Studium z dziejów kultury politycznej w Polsce X–XIII wieku, Warszawa 1993.
G. Pac, Kobiety w dynastii Piastów. Rola społeczna piastowskich żon i córek do połowy XII wieku. Studium porównawcze, Toruń 2013.
M. Tomaszek, Klasztor i jego dobroczyńcy. Średniowieczna narracja o opactwie Brauweiler i rodzie królowej Rychezy, Kraków 2007.